‘Dziś wieczorem, jeden z naszych dziennikarzy będzie czekał na wasze
opinie na temat tego, czy CR7 ma się czymś smucić?’ – zapowiadał wieczorną
debatę na swojej stronie madrycki As. A w jednej z sond pyta ‘Czy CR7 ma powód,
żeby czuć się smutnym?’. Wszystko to przez deklarację Portugalczyka, który
ogłosił wczoraj światu, że jest smutny. Choć niewiadomo dlaczego.
Hiszpańskie media oszalały.
Madrycka prasa pierwsze zwycięstwo w lidze swojego zespołu,
pomija. Jedyne, co ją interesuje, to smutek Ronaldo. (Zaprawdę ludzkie to
uczucie – współczucie) W Madrycie zawrzało, bo powód, dla którego gwiazdor Los
Blancos nie cieszy się z goli podobno ma oznaczać chęć odejścia z klubu z Bernabeu.
To akurat podchwyciły media barcelońskie, o tym za chwilę.
Sprawie postanowiono się
przyjrzeć, czy były jakieś ku temu oznaki? Czy ktoś nie zauważył ‘symptomów’? Media wyciągają słowa Portugalczyka sprzed
kilku miesięcy – Chcę grać w Realu aż do swojej emerytury. Okazuje się jednak,
że w ostatnim swoim wywiadzie Ronaldo trochę swoje słowa modyfikuje i daje
delikatną aluzję, coś wewnątrz klubu jest nietakt. Przynajmniej według
gwiazdora. – Chcę zakończyć moją karierę w Realu, ale jest coś, co nie zależy
ode mnie. Te zdanie w zestawieniu z tym, co wydarzyło się w niedzielny wieczór
stanowią mały koktraj Mołotowa dla madryckich mediów.
Pach!
‘PSG? Anżi? Gdzie przejdzie
Cristiano?’ – głośno pytają barcelońskie Mundo Deportivo i Sport.
Głos w sprawie zawiera wielu.
Graham Hunter, szkocki
dziennikarz, na co dzień mieszkający w Barcelona zażartował na twitterze, że
smutek Portugalczyka spowodowany może być ‘czułymi’ słowami Mourinho pod
kierunkiem Michela Essiena, który przybył dwa dni wcześniej do Madrytu z
Londynu. Obaj panowie na prawo i lewo opowiadali o uczuciu, którym się darzą, a
zawodnik z Ghany nazywał trenera Królewskich ‘ojcem’.
Swoje zdanie wyraził były gwiazdor Królewskich, Roberto Carlos. – CR7
jest smutny bo najlepszym zawodnikiem Europy został Iniesta. Niewątpliwie jest
to jakiś trop. Podchwycił go były portugalski zawodnik Paol Future, ale rodak
Ronaldo dodaje do tego także opinię, że ‘siódemka’ Real nie czuje wsparcia ze
strony klubu.
Ze wsparciem ruszyli więc koledzy
z drużyny ‘zasmuconego’. Kaka uważa – Potrzebujemy Cristiano, musi czuć się tu
szczęśliwy, ma nasze wsparcie! W sukurs przychodzi mu Arbeloa, idzie wręcz krok
dalej. Obrońca Królewskich na twitterze zamieszcza zdjęcia, na którym świętuje z
Portugalczykiem w przyjacielskim objęciu.
Nieczuły na smutek Portugalczyka pozostaje
związany Carlos Rexach. – Jeśli Ronaldo
jest smutny, to zwykli ludzie powinni wyjść na ulice. W życiu Cristiano nie
może już prosić o więcej. Ma wszystko pieniądze, sukcesy i jest jednym z najlepszych
zawodników na świecie. Nie wiem, czego może chcieć więcej. To, że mówi, że jest
smutny, to świętokradztwo.
Człowiek z Barcelony? To się nie
liczy.
Jedynym niewzruszonym jest
menadżer Portugalczyka, Jorge Mendes – Nie dziwi mnie to. Wiem, co się dzieje z
Cristiano. I dodaje – Ludzie wewnątrz klubu wiedzą, dlaczego Ronaldo nie
świętuje goli, jego powody są profesjonalne. Mówi lakonicznie rodak zawodnika. –
Nie zamierzam nic więcej powiedzieć. – zarzeka się gwiazdor Realu.
Także pozostaje nam czekać, jak
rozwinie się zagadka.
A propos sondy Asa. 76% uważa, że
Portugalczyk nie ma powodów do smutku. Uhhh…
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz