wtorek, 3 kwietnia 2012

Finał


Mija 8 lat od kiedy ostatni raz Barcelona wygrała z Milanem na swoim stadionie. Było to rok  2004 , a gola decydującego o zwycięstwie gospodarzy zdobył w 88 minucie Ronaldinho. Ostatnie dwie wizyty Rossonerich na Camp Nou przyniosły remisy. Dziś remis Dumie Katalonii nie wystarczy.

- Oficjalnie finał Ligi Mistrzów będzie rozegrany 19 maja w Monachium… – mówi Florentino Pérez trzymając w rękach rozłożony szalik Milanu, a stojący obok Cristiano Ronaldo dodaje – Należy przyjąć do wiadomości, że jeśli Barca przegra może oddać nam puchar. 

To scenka z rysunku satyrycznego z katalońskiego Sportu, pewnie myśli w głowach prezesa i zawodnika Realu niewiele odbiegają od tych z rysunku. Z pewnością wiele osób w Madrycie zdaje sobie sprawę, że jeśli ktoś może stanąć na drodze Realu do zdobycia dziesiątego trofeum w Europie, to może być tylko Barcelona. Dlatego wielu we wtorkowy wieczór mocno będzie trzymało kciuki za Mediolańczyków. Podobnie, gdy w 1998 roku w finale grał Real z Juventusem, dziennikarze jednej z katalońskich gazet przyszli do pracy w strojach Starej Damy. 

- Kto wygra ten mecz, ten prawdopodobnie dojdzie do finału – twierdzi Massimiliano Allegri i dodaje -  Wtorkowy pojedynek jest dla obu drużyn jak finał. Josep Guardiola po sobotnim spotkaniu w lidze podczas konferencji  zapowiadał, że spotkanie z Włochami będzie najważniejszym meczem w roku dla jego drużyny. Kto jest faworytem? Legenda Milanu Franco Baresi odpowiada – Uważam, że jest nim Barcelona, ale Milan będzie miał swoje szanse. To będzie świetny mecz. 

Bramy na stadion zostaną otwarte o 19.15. Zawodników wychodzących na płytę boiska przywita specjalnie przygotowana mozaika, złożona z 20 tysięcy arkuszy papieru, z której utworzy się napis ‘Sempre Junts’ – zawsze razem. Już w środę, po zremisowanym meczu na San Siro Pep Guardiola zapowiadał - Będziemy potrzebowali wsparcia naszych kibiców. Ci z Camp Nou, gdy trzeba niezawodną. Dziś Barcelona będzie miała za sobą blisko 98 tysięcy fanów. 

Wywieziony z Mediolanu wynik z pewnością nie jest wymarzonym dla drużyny z Katalonii. - Muszę przygotować zespół na sytuację, w której Milan strzeli nam bramkę. Musimy atakować.  – zapowiadał podczas konferencji prasowej Guardiola. Ostatnia wizyta zespołu Allegriego zakończyła się utratą dwóch bramek przez  gospodarzy. Do ataku nawoływał także Carles Puyol – Wyjdziemy i zaatakujemy. Barcelona musi strzelić gola, na Camp Nou w europejskich rozgrywkach czyni to systematycznie, ostatni raz u siebie W Champions League zawodnicy Dumy Katalonii nie strzelili bramki w kwietniu 2009 roku. 

W poniedziałek niedobre wieści nadeszły z obozu Blaugrany, z drużyną nie trenował Xavi. Mimo wszystko Katalończyk jest na liście powołanych na wtorkowe spotkanie. – Zobaczymy, jak będzie się czuł i zadecydujemy, czy zagra – powiedział Guardiola a propos występu mózgu  drużyny z Camp Nou. Na pewno wystąpi Andres Iniesta, talizman Barcelony, w ostatnich 40 meczach, w których zagrał Barcelona nie przegrała, remisując zaledwie dziewięć razy. Za to, gdy Don Andres strzela bramkę Blaugrana nie przegrywa nigdy

Do stolicy Katalonii wraca Zlatan Ibrahimović. Szwed zadziwia jednak ostatnio kibiców Barcy. Przed pierwszym spotkaniem zapowiadał, że życzy swojej byłej drużynie mistrzostwa kraju. Wczoraj opowiedział się stronie Leo Messiego w odwiecznym sporze Argentyńczyk, czy Cristiano Ronaldo. – Messi to czysty talent, Cristiano to produkt treningu. – powiedział Ibra. Czym zapewne zjednał sobie kibiców z Barcelony. 

Zewsząd do Katalonii napływają opinie i rady. Bojan Krkić, zawodnik Romy podpowiada swoim byłym kolegom z drużyny – Najsłabszym punktem Milanu jest Abbiati.

I na to z pewnością liczą gospodarze. Zwłaszcza Leo Messi. 

W Anglii. Sir Alex Ferguson – To przerażające, jak daleko może dojść Messi.
We Włoszech. Ibra – Szczególnie, to, co nas przeraża to myślenie o nim, jak zbliża się do naszej bramki. 

 To tekst z rysunku satyrycznego, i też niewiele odbiega od prawdy.

4 komentarze:

  1. Trzeba dodać, że dzisiaj Xavi trenował już drużyną, także jego występ jest prawdopodobny.

    OdpowiedzUsuń
  2. Tak, tak, dzięki! Jak pisałam tekst, nie było jeszcze info o jego stanie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Barca przegrywając z Milanem odda Realowi finał, jeśli... Real tam się znajdzie. Myslę, że dla RM Bayern - jeśli będzie miał dzień, może być niesamowicie trudnym rywalem. No i Chelsea jakoś lekką ręką wszyscy skreślają...

    OdpowiedzUsuń
  4. Niemcy zawsze są ciężkim przeciwnikiem, choć w finale dwa lata temu Interowi 'się oddali'. Racja, że raczej o Chelsea się nie myśli, a to drużyna ze składem jednym z lepszych w świecie, ale patrząc na ich mecz ostatni z Benciką, to zespół, który ich przyciśnie i wykorzysta sytuacje, nie da im szans.

    OdpowiedzUsuń