poniedziałek, 27 maja 2013

Śniadanie z Neymarem

Od razu uprzedzam, nie wiem, co Neymar jadł na kolację, ale i tak pewnie niedługo się dowiemy. Brazylijczyk zawładnął światem, przynajmniej tym barcelońskim. Czy z tej mąki będzie chleb?

Zastanawiam się, czy ktokolwiek w Barcelonie i okolicach zauważył, że w sobotę odbył się na Wembley finał Champions League, że pogromca Barcelony, Bayern sięgnął po puchar z "dużymi uszami". Media katalońskie odnotowały taki fakt, zapewne z obowiązku.

Przeszukuję w myślach cules, których znam i którzy z entuzjazmem podchodzili do transferu Brazylijczyka. Na próżno. Więcej tu wątpliwości i wielkiej niewiadomej, czy Neymar Jr sprawdzi się w Barcelonie. Z pomocą przychodzi mi brazylijski znajomy z twittera, kibic Blaugrany, Lucas Resende. - Osobiście do naszego stylu gry bardziej pasuje mi Reus, ale jeśli spojrzysz na video i grę Neymara z poprzednich sezonów, zobaczysz, że może dać dużo drużynie. 

Czy jednak Brazylijczyk nie jest zbyt samolubny, pytam, bo to przecież zarzut powszechnie powtarzany mający świadczyć przeciwko młodej gwieździe. - Nie, on zawsze grał bardzo zespołowo, nie zebrał większej ilości asyst, bo po prostu Santos to słaba drużyna. - uspakaja Resende i dodaje - Lucas z PSG jest znacznie bardziej egoistycznym piłkarzem, przez to ograniczonym, opuszcza głowę i biegnie. Neymar ma wizję gry. Zabawnie sprawę "egoizmu" kwituje Angel Iturriaga, świetny znawca Barcelony, autor słownika piłkarzy i trenerów Blaugrany - Neymar fichado. Kolejny krok, żeby przekonać FIFĘ,żeby pozwoliła na grę w piłkę dwoma piłkami.

Wątpliwością pozostaje to, jak przyjmie się duet Neymar - Messi. Wschodząca gwiazda światowej piłki kontra geniusz futbolu, zawodnik dookoła którego kręci Barcelona. - Dwaj szefowie na tej samej łodzi? Trzeba wyciągnąć wnioski z tego,c o stało się w przeszłości. - uważa sumienie Barcelony, Johan Cruyff.  Z opinią Holendra nie zgadza się Luis Figo - Barca wzmocnia się świetnym zawodnikiem. Dlaczego obok siebie nie mogą grać dwaj tak wielcy piłkarze jak Neymar i Leo? - Neymar nie jest gwiazdą pop, przybywa tu, żeby ciężko pracować i pomóc. Zna swoje miejsce w drużynie. - rozwiewa wątpliwości przyjaciel i rodak, Dani Aleves.

Czy Brazylijczyk odda Messiemu co cesarskie? Niech potwierdzeniem będą słowa ojca Neymara.  Syn powiedział mi, że jego marzenie o zagraniu chociażby jednego meczu z Messim jest większe niż całego sezonu z Cristiano Ronaldo.
Skoro tak, jedyne czego może bać się Blaugrana to agent Brazylijczyka, Wagner Ribiero. Madridista. Nowy Mino Raiola. Ribiero na swoim twitterze napisał - Moje serce Merengue jest wściekłe. Real dzielny i silny, wszechmocny.
Z pewnością będzie ciekawie, szczegóły w najbliższym sezonie.

Mnie osobiście dziwnie ucieszył transfer, wywołała nawet potok tweetów i przemyśleń. Właściwie, to chciałabym już, żeby zaczął się nowy sezon, bo ciekawość mnie zżera, co też "uszyje" młody Brazylijczyk na boiskach Primiera División i Ligi Mistrzów. 




5 komentarzy:

  1. Z radością powitam Neymara w Europie, gdyż wtedy okaże się, co jest wart. Jednak nie daje spokoju myśl, że ci wszyscy Brazylijczycy najwspanialsi są na samym początku, jeszcze nieskażeni, pokazują czary. A potem z miesiąca na miesiąc ta Europa coraz mocniej dopasowuje ich do siebie, kosztem tej magii właśnie. Zatem po serii achów i ochów Neymar może zostać drugim Robinho (choć lepiej dla futbolu, żeby tak się nie stało).

    OdpowiedzUsuń
  2. O tak, przechodzi do Barcelony bez momentu przejściowego,od razu na wielką wodę. Zgadzam się, dopiero się okaże, co jest wart. A czary Brazylijczyków nagle napotykają w Europie na mur codzienności, a losu Robinho lepiej niech nie powiela.

    OdpowiedzUsuń
  3. Osobiście sądzę iż to kolejna Super gwiazda sprowadzona do Barcelony za super kasę w dodatku z krótszą o ile już nie przeterminowaną datą przydatności w europejskiej piłce . Tutaj nie będzie mógł obwiniać i ostatecznie zmienić trenerów jak w Santosie. Również jego postawa w reprezentacji nie potwierdza optymizmu Vilanovy . Tak więc czas pokarze kto finalnie odniesie mentalność zwycięscy mentalne zwycięstwo .

    OdpowiedzUsuń
  4. Też się trochę obawiam optymizmu Tito...

    OdpowiedzUsuń
  5. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń