W niedzielne popołudnie Vincente del Bosque ogłosił swój 23 skład na
zbliżające się mistrzostwa Europy w Polsce i Ukrainie. Znaleźli się w nim
Ramos, Casillas, Mata, Xavi i inni wielcy i kochani. Tylko co u licha tam robi Alvaro Negredo?
- Są momenty kurewsko trudne, ale jedyne czego chcę, to zwycięstwa
w turnieju moich kolegów. – powiedział Roberto Soldado, tuż po tym, jak dowiedział
się, że na Euro nie pojedzie. Od miesięcy z różnych stron del Boque mógł
wysłuchać nawoływań, żeby lidera Valencii do kadry powołał, zwłaszcza, gdy ten
strzelał gola za golem. Od początku było widać, że selekcjoner nie ufa
zawodnikowi, mimo że ten, gdy szansę otrzymał, odpłacił się, strzelając hat –
tricka w meczu z Wenezuelą. Mylił się ten, kto myślał, że były zawodnik Realu,
przekona w ten sposób trenera.
Jego miejsce zajmie Alvaro
Negredo, rosły napastnik, pochodzący z Madrytu, obecnie broniący barw Sevilli.
Zawodnik, który potrafi zepsuć nawet najlepszą sytuację. Obaj to zawodnicy zupełnie innej charakterystyce, jeden szybszy,
drugi lepiej grający głową i silniejszy. W lidze więcej goli strzelił Soldado - 17,
tyle, ile Fernando Llorente, Negredo bramkarza przeciwnika pokonał 14 razy. Wydaje
się jednak bardzo prawdopodobne, że Negredo nie zagra zbyt wielu minut, nawet słabszy
Torres wydaje się być mocniejszym punktem w napadzie Mistrzów Świata i Europy.
Z powołania na Euro Pedro
zadowoleni są chyba tylko kibice Barcelony. Pochodzący z Teneryfy zawodnik
Blaugrany, rozegrał, delikatnie mówiąc, słaby sezon. Nękany kontuzjami, grywał
rzadko, a gdy już dostawał szansę od Pepa Guardioli. Dopiero ostatnie mecze
sezonu pozwoliły myśleć Hiszpanowi o powołaniu do reprezentacji. Właściwie
jeden mecz. Finał Pucharu Króla. Pedrito strzelił dwa gole i rozegrał dobry spotkanie.
Dwa dni później, tuż po 12. 30 dowiedział się, że zawita w Polsce i na
Ukrainie. – Pedro miał chwiejny sezon, ale pod koniec zaczął grać lepiej, a my
potrzebujemy więcej skrzydłowych, żeby skład był kompletny. – tłumaczył swój
wybór selekcjoner Hiszpanów.
Kosztem Pedro ze składu
‘wyskoczył’ Adrian, który dzień wcześniej w swoim debiucie w La Roja zdobył
gola. Zawodnik Atletico rozegrał świetny sezon, strzelał piękne gole, był jedną
z podstawowych postaci Los Colchoneros w Lidze Europejskiej, gdzie zawodnicy
Simeone triumfowali. – Wybraliśmy inne opcje, jego gwiazda jeszcze zaświeci. – powiedział
del Bosque.
Z decyzją del Bosque nie zgadzają
się internauci. Większość z nich zamiast Pedro i Negredo, wolałaby w koszulce
la Roja w czasie Euro, zobaczyć Soldado i Adriana. Jednak to trener będzie na
końcu rozliczany ze swoich decyzji. Jeśli wygra, nikt nie będzie pamiętał o
tych dywagacjach.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz