niedziela, 28 listopada 2010

Walka o orgazm

- Barça wygrała 8:0 z Almerią? No to zobaczymy, czy nam też strzeli tyle goli. – prowokował Cristiano Ronaldo po ostatnim zwycięstwie Katalończyków w meczu ligowym. Po takim wyniku Duma Katalonii powinna się czuć pewna, gdyż rzadko który zespół strzela tyle goli swoim przeciwnikom. Jednak Real Madryt nie pozostał dłużny, w swoim ligowym meczu pokonał Athletico Bilbao aż 5 do 1. Oba zespoły również bez problemu zwyciężyły w swoich meczach w Champions Legue.

Gran Derbi z Mourinho - epizod 1

Poniedziałkowe Gran Derbi zapowiadają się bardzo emocjonująco. Wisieńką na torcie tego pojedynku był transfer roku, jaki dokonali włodarze z Madrytu, sprowadzając na Santiago Bernabeu Jose Mourinho, który znalazł swoje miejsce na Ziemi. O ile liga angielska i włoska mają po kilka świetnych zespołów, o tyle liga hiszpańska to odwieczna rywalizacja dwóch drużyn.  Hiszpańskie gazety poświęcają Portugalczykowi wiele uwagi, bez artykułu o nim nie obędzie się żadna z gazet. A The Special One czuje się, jak ryba w wodzie, co rusz urządzając dziennikarzom kolejne teatrzyki.  Pod wodzą byłego trenera Interu Mediolan Los Blancos grają bardzo dobrze, notorycznie robiąc krzywdę zespołom, które napotkają na swojej drodze. 

- To będzie jeden z wielu Klasyków, ale nie przestajecie powtarzać, że skoro przyjedzie Mourinho, to będzie to coś więcej niż trzy punkty. – opowiedział w jednym z ostatnich wywiadów Christo Stoiczkow. Bułgar, były zawodnik Barcelony,  znany jest ze swojej nienawiści do Królewskich. I dodaje -  Ludzie na Camp Nou nienawidzą Mourinho, ale o wiele bardziej nienawidzą Figo.

Zawodnicy Barcelony co rusz powtarzają, że Mourinho się nie przejmują, a wręcz, że jest on dla nich dodatkową motywacją do ciężkich treningów. 

Pojedynek gigantów to także pojedynek trenerów. Po jednej stronie, słynący ze spokoju, dobrych manier i szacunku do rywala – Pep Guardiola. Z drugiej zaś Jose Mourinho, przez wielu uważany za najlepszego trenera świata. Jest to zupełne przeciwieństwo Guardioli, The Special One, to niespokojna dusza, trener prowokator i aktor, igrający z każdym. 

Mourinho w zeszłym sezonie, prowadząc Inter Mediolan, wyeliminował Barcelonę z walki o zwycięstwo w Lidze Mistrzów. Pytanie tylko czy i tym razem postawi przed swoim polem karnym tak zwany „autobus”? Kibicom Królewskich mogłoby się to jednak nie spodobać. 

Los Blancos mają  kompleks Barcelony, którą prowadzi Pep Guardiola, w ostatnich czterech meczach Barcelona za każdym razem odprawiała swoich odwiecznych rywali z kwitkiem. W tym demolując Królewskich 6 do 2 na stadionie w Madrycie. 

- W tym roku jesteśmy zdeterminowani, aby wygrać. – stwierdził w wywiadzie dla dziennika Marca, kapitan Królewskich Iker Casillas. Zawodnicy Realu wierzą, że wraz z Mourinho mogą przerwać swoją słabą passe w meczach z Barceloną. 

Pojedynek Boga z dobrym zawodnikiem

- Do nie będzie pojedynek między mną a Messim – mówił podczas jednej z konferencji prasowych Cristiano Ronaldo. Hiszpańskie media anonsują pojedynek FC Barcelony z Realem, jako pojedynek dwóch najlepszych zawodników świata. Mówi się także o tym, że Portugalczyk ma kompleks Barcelony, znajdując się obecnie w wielkiej formie, ma szanse udowodnić coś w pojedynku z Katalończykami. 

- Jest dwóch wielkich graczy i mamy to szczęście, że grają oni w naszej lidze i że reprezentują dwa wielkie kluby. I to właśnie na nich oddam swój głos, na Ronaldo i Messiego. – przyznał trener reprezentacji Hiszpanii, wychowanek Realu, Vicente Del Bosque. 

- Messi powinien wygrywać Złotą Piłkę co roku. – powiedział ostatnio w jednym z wywiadów Paolo Maldini. I wydaje się, że to właśnie Argentyńczyk ma więcej zwolenników swojego talentu. Za kolegom z drużyny stanął ostatnio jednak Marcelo, obrońca Królewskich, na konferencji prasowej w zeszłym tygodniu uznał kapitana reprezentacji Portugali za najlepszego zawodnika Świata. 

- Kto jest lepszy, Messi czy Ronaldo? Argentyńczyk jest Bogiem, a Cristiano bardzo dobrym piłkarzem. – uważa Christo Stoiczkow. 

W tym roku Gran Derbi odbędzie się wyjątkowo, w poniedziałek , co spowodowane jest wyborami do lokalnego parlamentu, które w niedzielę odbywają się w Katalonii. Tłumaczono to względami organizacyjnymi, gdyż policja nie byłaby wstanie podołać organizacji tak dużych wydarzeń. 

Dla tych, którzy dziwią się emocją, które towarzyszą pojedynkowi Fc Barcelony z Realem o powadze tego meczu niech świadczą słowa Xaviego Herdnandeza, zawodnika Dumy Katalonii. – Wygrywanie z Realem Madryt jest jak orgazm. 

Widać więc, że jest to sprawa wagi najwyższej. 

Ja osobiście nie śpię dobrze od paru nocy, nadzieją na lepszy sen jest zwycięstwo Barcelony.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz