piątek, 1 czerwca 2012

Ronaldo niech myśli o zespole, nie o sobie


Zapraszam do lektury wywiadu z dziennikarzem Martinem Mazurem, Argentyńczykiem, mającym polskie korzenie. 

Czy Argentyńczyków interesuje Euro?

Tak, zwłaszcza, że dobiega końca walka o ligowe mistrzostwo, także turniej organizowany przez Polskę i Ukrainę będzie ostatnim kęsem międzynarodowego futbolu, aż do następnego sezonu. Poza tym, Euro jest jak Mundial, tyle, że bez Argentyny i Brazylii.

Kto jest twoim faworytem ? Twój dziadek był Polakiem, czy w związku z tym będziesz kibicował Polakom, czy może masz sentyment do kogoś innego?

Nie mam żadnego faworyta z sentymentalnego punktu widzenia. Moi dziadkowie byli również Włochami. Ja jednak będę się identyfikował z drużyną, która najbardziej mnie przekona swoimi futbolowymi atrybutami, takimi jak: ciekawa, zaskakująca i intensywna gra, czy umiejętność podejmowania ryzyka. Interesuje mnie bardzo, czy Hiszpania utrzyma ten gen futbolowy, który zasiała w futbolowym świecie, który tak dobrze owocuje w ostatnich latach. Chcę też zobaczyć, jakie postępy zrobiła Polska i Ukraina, jako gospodarze.
  
Wierzysz, że Hiszpania może wygrać swój trzeci wielki tytuł w ciągu czterech lat? Wielu jej zawodników grało do końca sezonu i mogą czuć się zmęczeni.

Myślę, że pod koniec sezonu wszyscy są zmęczeni, nie ma zdecydowanych faworytów, ale jest szansa dla wszystkich na pokazanie/udowodnienie czegoś: jedni mogą przejść do historii swojego kraju, a drudzy mogą podnieść poziom swojej gry, a inni mogą zaskoczyć z powodów sentymentalnych (Ukraina, Polska), a jeszcze inni mogą czuć się zrelaksowani, grając bez presji i być zaskoczeniem, jakim była w 2004 roku Grecja. Nie wykluczyłbym żadnej drużyny z powodu zmęczenia, także Hiszpanów, którzy, posiadając piłkę, zamęczają swoich przeciwników, sprawiając, że muszą oni więcej biegać.
  
Która reprezentacja może zostać czarnym koniem mistrzostw?

Uważam, że niespodziankę może sprawić każda drużyna, która wyeliminuje jedną z wielkich ekip i awansuje do następnej fazy turnieju: Irlandia, pokonując Hiszpanię, czy Włochy, Ukraina, wygrywając ze Szwecją, a zwłaszcza Anglią i Francją, czy Dania, wychodząc z grupy śmierci. W przypadku, gdy z powyższych grup awansują faworyci, niespodziankę może sprawić, któryś z zespołu z grupy Polska-Czechy-Grecja-Rosja, jeśli uda jej się pokonać w ćwierćfinałach Niemcy lub Holandię.
  
Czy wielki rywal twojego rodaka Leo Messiego – Cristiano Ronaldo może zostać najlepszym zawodnikiem turnieju i dzięki temu wywalczyć Złota Piłkę?

Szczerze mówiąc nie wierzę, ale znając Ronaldo, pewnie o tym myśli. Przez chwile wydawało się to pewne. Gdyby Real dotarł do finału Ligi Mistrzów, a Portugalczyk zdobyłby tytuł Pichichi. Jednak, gdy gracz tak bardzo skupia się na indywidualnych triumfach i pochwałach, to cierpi na tym zespół. Zanim jednak zacznie myśleć o tej nagrodzie, powinien skoncentrować się na wyjściu z grupy, w której są takie zespoły, jak Holandia, Dania, czy Niemcy, a to nie będzie takie łatwe.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz